Kategorie

Delegalizacja „Solidarności”










Z prof. Wojciechem Roszkowskim
rozmawia Adam Tycner

 
 
Jakie były podstawy prawne legalizacji "Solidarności"? Czy powstanie opozycji było zgodne z prawem PRL?

Z punktu widzenia prawa PRL powstanie "Solidarności" było właściwie nielegalne. Trudno jednak wydać jednoznaczną opinię w tej sprawie, ponieważ ówczesne prawo było takie, jakie w danym momencie władze partyjne uważały za korzystne. Postrzegały one prawo w kategoriach marksistowskich. Oznacza to, że podstawą prawomocnych działań jest wola klasy panującej, czyli - upraszczając - członków PZPR. W 1980 roku partia zezwoliła na tworzenie się wolnych związków zawodowych, ale już dwa lata później je zdelegalizowała bez żadnej konkretnej podstawy prawnej. Myślę jednak, iż delegalizację "Solidarności" należy interpretować na płaszczyźnie politycznej. W okresie PRL prawie wszystkie działania obywateli, tym bardziej opozycji, stawały się polem walki politycznej. "Solidarność" uznano za organizację nielegalną w listopadzie 1982 roku, a więc niecały rok po wprowadzeniu stanu wojennego. Dlaczego? Władza wojskowa, czyli WRON nie chciała od razu przeciwstawiać sobie mas członkowskich związku. Stan wojenny ogłoszono pod hasłem walki tylko ze "złymi elementami" w nim. Delegalizacja oznaczała więc porażkę władzy, której plan nawiązania współpracy z częścią kierownictwa opozycji okazał się niemożliwy do zrealizowania.

Co działo się z "Solidarnością" po jej zdelegalizowaniu?

Delegalizacja "Solidarności" odegrała pewną symboliczną rolę w życiu narodu, jednak nie tak wielką, jak byśmy się spodziewali. Przed wszystkim należy powiedzieć, iż - mimo że utrata prawomocności ograniczyła działalność związkowców - istnienie podziemia "Solidarności" opierało się na zasadzie dynamiki politycznej. Wielu członków organizacji nadal wierzyło w wygraną z komunistyczną władzą. W tym samym czasie rosła jednak liczba osób, które nie widziały po listopadzie 1982 roku szansy na obalenie stanu wojennego.

W jaki sposób władza partyjna walczyła z "Solidarnością"?

Aparat PZPR używał rozmaitych metod, szczególnie walczono na zasadzie "dziel i rządź". Sposób ten polegał na uruchomieniu tajnych agentów partyjnych w szeregach "Solidarności". Takie działanie miało doprowadzić do przeciwstawienia sobie związkowców, do wystąpienia znacznej części osób z "Solidarności", a w dalszej kolejności do rozpadu opozycji. Przeciwko związkowi występowała także propaganda PRL, która pprzyjęła kierunek cyniczny. Sygnalizowano więc społeczeństwu, że wobec potęgi systemu jest bezbronne. Rzecznik prasowy rządu Jerzy Urban uprawiał tego rodzaju politykę medialną. Odsłaniał on zasadę tzw. nagiej siły, którą należałoby interpretować jaką jedyną rację.

Jaka była reakcja Zachodu na sytuację "Solidarności" w stanie wojennym?

Opinia krajów zachodnich okazała się pomocna w utrwaleniu działalności "Solidarności" oraz oporu społecznego. Swego wsparcia udzielił związkowcom prezydent USA Ronald Reagan, który w styczniu 1982 roku ogłosił międzynarodowy dzień solidarności z Polską. Dołączyły do niego rządy państw zachodnioeuropejskich, występując jawnie przeciwko polityce Wojciecha Jaruzelskiego. Poza tym organizowano akcje zbierania żywności i odzieży dla polskich obywateli, a także prowadzono działalność medialną. Społeczeństwo zyskało świadomość, że może liczyć na wsparcie krajów zachodnich, mimo prób izolacji ze strony władzy partyjnej. Okazana Polakom pomoc miała nie tylko wydźwięk materialny, lecz także w istotny sposób podbudowała morale narodu.
 
 
Prof. Wojciech Roszkowski - historyk, poseł do Parlamentu Europejskiego. Członek Rady Programowej MHP. Wieloletni wykładowca Szkoły Głównej Handlowej i wielu uczelni w kraju i zagranicą. Przed 1989 r. związany z opozycją demokratyczną. Autor wielu prac i artykułów historycznych, w tym najpopularniejszego podręcznika historii najnowszej - serii Historia Polski.

Ilustracja: karykatura z czasu stanu wojennego Macieja Mieziana "WRON-a, WRON-a über alles", Wikimedia Commons, CC BY-SA.




O ile nie jest to stwierdzone inaczej, wszystkie materiały na stronie są dostępne na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Muzeum Historii Polski.







POLECAMY TAKŻE: