Kategorie

Archeolodzy zbadali gockie cmentarzysko w Swaryczowie


Kilkadziesiąt pochówków ciałopalnych i szkieletowych sprzed 1800-1600 lat, społeczności kultury wielbarskiej identyfikowanej z Gotami, odkryli archeolodzy w czasie wykopalisk w Swaryczowie (Lubelskie). Jeden ze zmarłych był w drewnianej łodzi, co jest unikatowym znaleziskiem.

Na to bogate cmentarzysko archeolodzy trafili dopiero w latach 90. XX wieku w czasie badań powierzchniowych w ramach programu Archeologiczne Zdjęcie Polski. Intensywne prace wykopaliskowe ruszyły w 2005 roku. Prowadzi je dr Sylwester Sadowski z Instytut Archeologii Uniwersytetu M. Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Do tej pory naukowcy przebadali blisko 50 pochówków ciałopalnych i szkieletowych należących do Gotów - ludu, który u schyłku starożytności prowadził wojny z Cesarstwem Rzymskim.

"Cmentarzysko ma wyjątkowo ciekawą organizację przestrzenną - wyjaśnia dr Sadowski - w centrum, a zarazem w jego najwyższym punkcie, znajdują się obszerne pochówki szkieletowe, znacznie odróżniające się od pozostałych wymiarami, co może wskazywać, że pochowane w nich osoby należały do starszyzny plemiennej lub wyższych warstw lokalnej społeczności."

Niestety groby te w starożytności wyrabowano, ale o skali bogactwa, jakie pierwotnie w nich musiało się znajdować, świadczą m.in. odkrywane w trakcie wykopalisk fragmenty złotych blaszek z okładzin ozdób. Na istotną rangę osób pochowanych w tej części stanowiska, wskazują również relikty konstrukcji drewnianych w postaci słupów towarzyszących poszczególnym grobom lub skupieniom grobów.

"Przynajmniej nad jednym pochówkiem rozpościerała się drewniana konstrukcja słupowa, będąca zapewne rodzajem kapliczki cmentarnej" - uważa dr Sadowski.

Wnikliwe badania wykopaliskowe wykazały, że cała centralna część cmentarzyska z elitarnymi grobami opasana jest wieńcem pozostałości po dużych słupach drewnianych. Archeolodzy przypuszczają, że jest to próba naśladowania megalitycznych konstrukcji kamiennych znanych z cmentarzysk kultury wielbarskiej na Pomorzu. W Swaryczowie z braku surowca kamiennego, zastąpiono go najpewniej balami drewna.

Centralną część stanowiska otacza pierścień pozostałych grobów, zarówno szkieletowych, jak i ciałopalnych. Sporo z nich uchowało się przed rabusiami do badań archeologów.

"Zazwyczaj wyposażenie zmarłych pochowanych w tych grobach stanowią zestawy naczyń glinianych, drobne ozdoby metalowe, paciorki wykonane ze szkła lub kamieni półszlachetnych, kościane grzebienie i drobne przedmioty codziennego użytki" - wylicza dr Sadowski.

W grobach szkieletowych - ze względu na to, że stanowisko położone jest na piaskach - z reguły nie zachowują się szczątki zmarłych. Wyjątek stanowią zęby. Jednak na podstawie rozmieszczenia wyposażenia pośmiertnego lub śladów po rozłożonych szkieletach, można stwierdzić, że zmarli układani byli w pozycji wyprostowanej na wznak lub lekko skurczonej na boku, głową w kierunku północnym.

W tym roku, wśród grobów szkieletowych archeolodzy natrafili także na niecodzienne znalezisko. Zmarłego umieszczono bowiem w drewnianej łodzi - to wydrążone w kłodzie czółno o długości około 2 m i szerokości ok. 70 cm. Zmarłego znaleziono ułożonego na jego dnie w pozycji wyprostowanej.

"Zwyczaj składania zmarłych w takich konstrukcjach pochodzi ze Skandynawii. Na terenie Lubelszczyzny kilka takich obiektów odkryto w Kotlinie Hrubieszowskiej" - mówi dr Sadowski.

Ciekawostką jest fakt, że w grobach ciałopalnych składano pozostałości spalonych ciał wraz z resztkami stosu pogrzebowego wewnątrz organicznych pojemników, zapewne skórzanych worków. Jak do tej pory archeolodzy nie natrafili na ani jedną glinianą urnę. Początki funkcjonowania nekropolii sięgają końca II w. W tym czasie rozpoczęła się wielka migracja Gotów z Pomorza w kierunku Morza Czarnego.

"Analizując zabytki ceramiczne odkrywane w najstarszych pochówkach, można wręcz powiedzieć, że są to groby pierwszych osadników przybyłych z północy. Wkraczając na tereny Lubelszczyzny, Goci wyparli przejściowo zasiedlającą te tereny kulturę przeworską, identyfikowaną z historycznymi Wandalami" - przekonuje archeolog.

Cmentarzysko użytkowano do początku V w., kiedy na Lubelszczyźnie rozpoczął się stopniowy zanik osadnictwa charakterystycznego dla schyłku starożytności. Nieco później na tych terenach pojawili się pierwsi Słowianie.

Badania wykopaliskowe na cmentarzysku w Swaryczowie są jednym z elementów terenowych prac archeologicznych prowadzonych na terenie gminy Komarów-Osada w dolinie rzeki Sieniochy - dopływu Huczwy. Do chwili obecnej zbadano wykopaliskowo kilka stanowisk archeologicznych i przeprowadzono szczegółowe rozpoznanie powierzchniowe, które wykazało bogate osadnictwo poczynając od środkowego paleolitu po wczesne średniowiecze.

Prace archeologiczne w Swaryczowie mogą być prowadzone przede wszystkim dzięki wsparciu wójta gminy Komarów-Osada, Wiesławy Sieńkowskiej.

"Władze gminy z zainteresowaniem obserwują prowadzone prace archeologiczne. Starają się postawić na archeologię jako element promocji okolicy. Gmina uczestniczy między innymi w regionalnym projekcie czerpiącym garściami z wyników prac archeologicznych +Witajcie w Gotanii+" - kończy dr Sadowski.

PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski

agt/bsz


www.naukawpolsce.pap.pl.