Odkrycia polskich i ukraińskich badaczy w grodzisku na Ukrainie
Pozostałości dwóch ziemianek i liczne zabytki świadczące o intensywnym zamieszkiwaniu znaleźli na terenie grodziska sprzed 1,5 tysiąca lat na Ukrainie polscy i ukraińscy archeolodzy. Odkryć dokonano podczas trzeciego sezonu badań prowadzonych przez naukowców z ekspedycji Narodowej Akademii Nauk Ukrainy i Instytutu Prahistorii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu.
"Badamy kilkuhektarowe grodzisko w Severinovce obok miejscowości Meżyrow. Odkryte przez nas ślady mogą wskazywać, iż osadę obronną zniszczono nagle i nigdy potem jej nie odbudowano" - wyjaśnia kierownik projektu dr Marcin Ignaczak.
Nagromadzenie zabytków - tysięcy przęślików, metalowych szpil i naczyń ceramicznych - przerosło oczekiwania badaczy. Zdaniem archeologów, na 300 m2 znaleziono wielokrotnie więcej artefaktów, niż na kilkukrotnie większej powierzchni na typowych wykopaliskach w Polsce.
Jednak obraz, jaki rysuje się po ostatnim sezonie badań, jest wciąż niekompletny. Nadal nie ustalono, jakie relacje łączyły mieszkańców osady z zamieszkującymi obok wojowniczymi Scytami. Nie wiadomo również, w jakich budowlach mieszkano.
"Nasze badania objęły zasięgiem tylko niewielką część majdanu grodziska. Trudno jest nam jednoznacznie stwierdzić, czy znalezione przez nas ziemianki były zamieszkiwane, czy też służyły jako pomieszczenia gospodarcze. Klimat lasostepu ukraińskiego przemawia na korzyść tej pierwszej hipotezy. Zimy bywały tam zimniejszej, a lata bardziej upalne niż w naszej strefie klimatycznej. Takie konstrukcje spełniałyby świetnie swoją rolę" - zaznacza dr Ignaczak.
Wewnątrz owalnych w planie ziemianek archeolodzy znaleźli fragmenty obrobionych rogów, ciężarki tkackie i kości zwierzęce. Naukowcy co prawda nie natknęli się na ślady spalenizny, która wskazywałaby na najazd i nagłe opuszczenie osiedla, jednak mają inne wskazówki potwierdzające to założenie.
"Bardzo przemieszane warstwy i zniszczone zabytki wskazują, że doszło tutaj do wydarzenia niecodziennego i gwałtownego. Być może miał miejsce atak wojowników scytyjskich, o czym świadczą wykorzystywane przez nich groty strzał znalezione za wałami osady" - przypuszcza dr Ignaczak.
Ostatnie badania przyniosły również nowe informacje na temat konstrukcji wałów. Okazało się, że ich część wewnętrzna - od strony majdanu - oblicowana była wapiennymi kamieniami aż do poziomu placu osady.
Polacy wspólnie z partnerami z Ukrainy - Narodowej Akademii Nauk Ukrainy w Kijowie (NAN), przygotowują szerszy projekt badawczy mający na celu rozpoznanie kilku pozostałych grodzisk obronnych z tego samego okresu (VI/VII wiek n.e.) położonych na obszarze Podola. Przyłączą się do niego również geomorfolodzy z UAM. Nadal trudne jest zidentyfikowanie konkretnej grupy etnicznej zamieszkującej system twierdz. Prawdopodobnie, za źródłami antycznymi, można mówić o Neurach. Niejasne, choć poświadczone przez zapisy, są też relacje łączące ten lud ze Scytami i z nieodległymi mieszkańcami kolonii greckich nad Morzem Czarnym.
O pierwszym sezonie wykopalisk serwis Nauka w Polsce pisał tutaj.
PAP - Nauka w Polsce, Szymon Zdziebłowski
agt/ bsz