Został on wybudowany przez Carla Wiesen'a (1870-1897), współwłaściciela i kuzyna, Wiesen & spółka (poprzedniego właściciela fabryki). Jest to podwójna willa z dwoma wejściami, ostatnimi mieszkańcami były rodziny Grossmann i Fränzel, przodujący pracownicy fabryki. W parku z tyłu położona jest "Wiesse Wiesen- Willa"- Biała Willa, wybudowana przez współtworzyciela fabryki, pochodzącego z rodziny Websky, Hartmann & Wiesen, Carl'a Hartmann'a.

Obydwa z tych domów musiały być naturalnie najbardziej eleganckimi i najmodniejszymi w okolicy. Na zdjęciach pomimo upływu ponad 60 lat, czas zatrzymał się w miejscu. Oglądając to wszystko można po prostu przenieść się w czasie.

W 2005 roku w maju odwiedziła Wille dawna jej mieszkanka dziś już wiekowa staruszka, a w 1945 roku 12 letnia dziewczynka Elza.

„W lutym 1945 roku byliśmy uciekinierami z atakowanego przez Rosjan Breslau, rozporządzenie władz nakazywało kwaterować starców, kobiety i dzieci daleko od frontu, i tak trafiliśmy do Wustewaltersdorf. W willi mieszkało już kilka rodzin oraz jej właściciel, podobno nienawidził kobiet, nie cierpiał ich towarzystwa, mieszkał sam z lokajem, a swojej jedynej siostrze wybudował z czerwonej cegły obok mały domek żeby z nią w jednym domu nie przebywać. Lokaj nosił czarny surdut, a właściciel Pan Hartman nieraz rozdawał nam cukierki. Moje okno wychodziło na Park, śliczny był tej zimy.”

Dziś po zakładach lniarskich w Walimiu została tylko kupa gruzów, nie ma już lokaja w surducie ani Pana Hartmana rozdającego cukierki. Jest jednak dom gdzie wszyscy oni zachowali się w czasie, który zatrzymał się od 1945 roku.

Łukasz Kazek