W Karpatach odkryto osadę z okresu wpływów rzymskich
"Piec ma dwa metry długości i tyle samo szerokości. Stoi na niewielkim cyplu w dolinie Wisłoki. Jego lokalizacja świadczy, że do podtrzymania temperatury podczas wypalania ceramiki wykorzystywano wiatr wiejący znad rzeki" - powiedział w środę Tomasz Leszczyński, archeolog z Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.
Dodał, że "takie piece w Karpatach są ogromną rzadkością". "Do tej pory natrafiono na dwie podobne konstrukcje; w Krośnie i Sanoku" - zaznaczył.
W trakcie badań odkryto m.in. fragmenty naczyń glinianych i wypalonej gliny. Są m.in. duże mierzące ok. metra naczynia, które mogły służyć do przechowywania zboża. Według Leszczyńskiego, w piecu wypalano ceramikę formowaną na kole i lepioną ręcznie.
"Pochodzący z III wieku naszej ery piec znajdował się w dużej osadzie z okresu późnych wpływów rzymskich. Podobnych pieców może być tutaj więcej" - zauważył archeolog.
Wykopaliska w Lipnicy Dolnej rozpoczęto w lipcu. Miejscowość wytypowano m.in. dlatego, że podczas archeologicznych badań powierzchniowych na początku lat 90. ubiegłego stulecia znaleziono tam ceramikę z okresu wpływów rzymskich.
Osadę najprawdopodobniej zamieszkiwała ludność kultury przeworskiej. Była to kultura archeologiczna epoki żelaza występująca między III wiekiem przed narodzeniem Chrystusa do V stulecia naszej ery na terenie dzisiejszej Polski i Zakarpacia.
Badania w Lipnicy Dolnej na zlecenie Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków prowadzą archeolodzy z Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.
PAP - Nauka w Polsce
Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl