Kategorie

Wykrywacz metali Bounty Hunter Tracker IV


Bounty Hunter Tracker IV

Wykrywacz doskonały dla osób początkujących jako pierwszy sprzęt. Jest lekki, poręczny, bardzo prosty w obsłudze. Jako, iż jest to produkt rodem z U.S.A., gdzie nie ma olbrzymich ilości wojennych reliktów detektor skonstruowano pod kątem poszukiwania monet, biżuterii itp. Taki też jest, chodząc z nim oczyścimy sektor z większości drobiazgów. Osoby szukające militariów zapewne będą miały wiele do życzenia. Zasięg wykrywacza nie jest oszałamiający. Jednak z własnego doświadczenia wiem, że znając „skarbonośne” miejsca będziemy z Trackera zadowoleni.

Budowie derektora nie mogę nic zarzucić. Elementy składowe (dwuczęściowy wysięgnik, sonda, podłokietnik, elektronik i jej obudowa) wykonane są z wysokiej jakości komponentów. Wykrywacz jest, co ważne odporny na wstrząsy, uderzenia! Nawet podczas eksploracji wśród krzaków, licznych przeszkód sonda stukając o nie, nie pobudzała sygnału.

Na konsoli Trackera znajdziemy: 2 potencjometry: czułość (Sensitivity) i dyskryminacja (DiscNotch), wskaźnik wychyłkowy oraz przełącznik między funkcjami: poszukiwania wszystkich metali (All metal), dyskryminacji (Disc), także dyskryminacji tonowej (Tone).

Aby uruchomić wykrywacz przekręcamy potencjometr „czułość” zgodnie z ruchem wskazówek zegara tym samym ustawiając jego zasięg. Detektor automatycznie dostosuje się do gruntu. Następnie ustawiamy tryb pracy (dyskryminacja lub wszystkie metale). Używając dyskryminacji sprzęt od razu „wycina” większość drobnych śmieci żelaznych. Przekręcając odpowiednie pokrętło systematycznie usuwamy inne niepożądane przedmioty (folia Al, kapsle, tzw. pull taby itp.). Dyskryminacja jak na tak prosty model działa dobrze . Nawet w zaśmieconym terenie jesteśmy w stanie wybrać z ziemi monety, biżuterię itd. W przypadku użycia dyskryminacji tonowej Tracker sygnalizuje metale następująco: niski ton- aluminium, cynk, złoto; ton wysoki- miedź, mosiądz; ton mieszany zwykle sygnalizuje śmieci, ale także duże przedmioty ze złota [!!!], żelazo i stal nie są wskazywane. Praca detektora jest stabilna , doskonale eliminuje wpływy grunty. Nie zdarzyło mi się, aby mój wykrywacz niepotrzebnie zapiszczał.

 

Praca w terenie - wyniki (sonda fi 8cali - 20cm):

-łuski karabinowe [max. 18-23cm]

-monety (wybrane):

-grosz księstwa poznańskiego [18cm]

-boratynki [max. 12-13cm]

-3 kopiejki Rosji Carskiej [17cm]

-carska klamra od pasa piechoty [15cm]

-hełm radziecki [15cm]

-blacha w kształcie koła (fi 25cm) przestrzelona serią z PPSz [60cm]

 

Bounty Hunter Tracker IV zasilany jest dwoma ogniwami 9V. Osobiście używam akumulatorków 120mAh NiCd, które pozwalają na dość długą pracę. Zawsze szukam przy użyciu słuchawek (wejście z dużym jackiem), ponieważ firmowy głośnik nie spełnia oczekiwań. Dźwięk głośniczka był często mylnie interpretowałem np. piękny, długi sygnał brzmiał niepewnie.

Myślę, że wielu młodych, początkujących poszukiwaczy będzie zadowolonych z tego sprzętu. Czasami chciałbym, aby zasięg mojego Bodzia był większy, ale po kolejnej monecie, łusce, drobince pamiętającej moją Białostocczyznę sprzed wielu lat szybko zmieniam zdanie i z promiennym uśmiechem idę dalej!

Z eksploratorskim pozdrowieniem: DARZ GRUNT! Łukasz M., Białystok