Kategorie

10 września 1939 r. - wierni do końca


Od 8 do 10 września broni się załoga odcinka „Wizna”. 720 żołnierzy pod dowództwem kpt. Władysława Raginisa walczy z liczącym 42 tysiące żołnierzy XIX Korpusem Pancernym gen. Heinza Guderiana. Broniący się w 8 schronach Polacy mają 6 dział, 28 ciężkich karabinów maszynowych i 18 ręcznych karabinów maszynowych. Niemcy wysyłają przeciwko obrońcom „polskich Termopili” 450 czołgów, 58 dział i 108 haubic. Najdłużej broni się schron kpt. Raginisa na Górze Strękowej. Ranny dowódca każe swoim żołnierzom opuścić schron. Kiedy ostatni z nich wychodzi, kpt. Raginis popełnia samobójstwo detonując granat.

Komunikat nr 10 Sztabu Głównego Naczelnego Wodza: „Lotnictwo nieprzyjacielskie kontynuuje akcje bombardowania. W Suwalszczyźnie i nad górna Biebrzą sytuacja bez zmian. Walki w rejonie Ostrowi Mazowieckiej i na linii Bugu. Oddziały nieprzyjacielskie wycofały się z bezpośredniego przedpola Warszawy. Na przedpolu Wisły aktywność szybkich pancernych jednostek nieprzyjacielskich. W Małopolsce walki na zachód od Sanu”.

Do 10 września Polacy mają jeszcze 172 samoloty. 60 z nich znajduje się w uszczuplonych w walkach brygadach Pościgowej i Bombowej.

Utworzony zostaje Front Południowy. Jego dowództwo obejmuje gen. Kazimierz Sosnkowski.

Komisarz Cywilny przy Dowództwie Obrony Warszawy, Stefan Starzyński ogłasza: ”Na zasadzie zarządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 1 września 1939 r. o stanie wojennym zarządzam, co następuje: Art. 1. Zakazuje się na obszarze m.st. Warszawy sprzedaży, jako też podawania a lokalach i miejscach publicznych napojów alkoholowych, zawierających ponad 4 proc. alkoholu” .

Prasa informuje, że miejskie ośrodki zdrowia i opieki pracują normalnie.

We wszystkich kościołach Wilna w godzinach rannych odbywają się nabożeństwa w intencji zwycięstwa broniących się wojsk polskich.

Stefan Starzyński zapewnia w swoim przemówieniu radiowym: „Wojsko Polskie Warszawy nie opuści. Wojsko Polskie Warszawę obroni, lecz musicie obywatele być zorganizowani i zdyscyplinowani i pamiętać o żołnierzu. Gdybyście widzieli ducha ofensywy wśród żołnierzy na pierwszej linii bojowej, pewność i wiara od razu by w Was wstąpiły”.

Ambasador RP we Francji Juliusz Łukasiewicz w przemówieniu radiowym do Polaków zamieszkałych we Francji mówi m.in.: „ Polska pokłada zaufanie w swojej sojuszniczce Francji. Polacy służąc w polskim legionie przy boku swych kolegów francuskich, którzy dali tyle dowodów w historii wielkiego męstwa i patriotyzmu, winni wpatrzeć się w przykład swego bohatera narodowego Marszałka Piłsudskiego i walczyć tak dzielnie, jak opierający się liczebnej i technicznej przewadze nieprzyjacielskiej polscy żołnierze, walczący pod dowództwem marszałka Śmigłego-Rydza”.

Dzień wcześniej w Paryżu minister obrony narodowej Francji Eduard Daladier i ambasador Łukasiewicz podpisali umowę o tworzeniu we Francji polskiej dywizji. ESZ

PAP - Nauka w Polsce

agt/ bsz

Źródło: www.naukawpolsce.pap.pl