Przekazanie paulinom z Jasnej Góry obrazu Matki Bożej przez Władysława Opolczyka
Z o. prof. Eustachym Rakoczym ZP
rozmawia Wojciech Kozłowski
Co można powiedzieć o początkach kultu maryjnego w Polsce?
Matka Boża, która przez Jana Długosza nazwana była Królową naszą, a potem przez króla Jana Kazimierza Królową Polski, witana rycerską pieśnią Bogurodzica stanęła w swojej ikonie na górze, którą historia nazwie "Jasną", a później "Zwycięstwa". W Polsce XIV wiek był już nasycony pobożnością maryjną. Świadczą o tym choćby modlitewnik Gertrudy, córki Mieszka II, w którym czytamy, że "konieczny jest kult Świętej Niepokalanej Panny". Gall Anonim w kronice XII wieku napisał, że w naszej ojczyźnie na stałe przyjął się zwyczaj śpiewania godzinek do Najświętszej Maryi Panny. A Władysław Herman uroczysty dzień pasowania na rycerza swego syna, Bolesława Krzywoustego, wyznaczył na Święto Wniebowzięcia NMP w roku 1100.
W Kościele w Polsce uroczyście obchodzono święta Narodzenia i Wniebowzięcia Maryi, a także jej Niepokalanego Poczęcia. Kult Bogarodzicy głosiły zakony. Franciszkanie czcili Matkę Bożą Bolesną stojącą pod krzyżem, zaś benedyktyni Niepokalane Poczęcie NMP.
Maryja jest również patronką bazyliki gnieźnieńskiej, kaplicy grodowej w Poznaniu, na Wawelu w Krakowie, we Wrocławiu, w Środzie Śląskiej i Kościoła Mariackiego w Gdańsku.
W 1850 roku w podziemiach katedry sandomierskiej znaleziono miecz z romańską pasyjką z XIII wieku, który na głowni brązem miał nabijany napis: "+ MATER + DEI + MEMENTO + MEI+" - Matko Boga pamiętaj o mnie.
O tym, jak bardzo Polacy odczuwają obecność Matki Bożej w swoim życiu narodowym, może świadczyć jedno z malowideł zdobiących Złotą Kaplicę w katedrze poznańskiej. Wykonał je w połowie XIX wieku January Suchodolski. Obraz Mieczysław I kruszy bałwany, umieszczony nad posągami pierwszych władców polskich, ukazuje wchodzące na naszą ziemię i w nasze dzieje chrześcijaństwo. Ochrzczona drużyna Mieszka I trzyma wysoko podniesioną chorągiew, na której wymalowana jest Matka Boża. Artysta w ten sposób wyraził myśl, że razem z Chrystusem i Kościołem przyszła do Polski Bogarodzica. Chciał też zapewne podkreślić, że jej obecność od początku poruszała serca Polaków i była przez nich żywo odczuwana - i dlatego z chorągwi mieszkowej drużyny spogląda... częstochowska Hodegetria.
W atmosferze narastającej przez czterysta lat od chrztu Mieszka pobożności maryjnej, wzywania Maryi, głoszenia jej chwały, uwrażliwienia na jej działanie, Opatrzność Boża wprowadziła szczególny znak obecności Bogarodzicy - cudowną ikonę częstochowską. Odtąd będzie ona obecna we wszystkich doniosłych momentach dziejowych Rzeczypospolitej.
Jakie były dzieje obrazu?
W sobotę 9 sierpnia 1382 roku książę Władysław Opolczyk erygował na górze koło Częstochowy, przy kościele pod wezwaniem Błogosławionej Dziewicy pierwszy w Polsce klasztor paulinów. W dokumencie fundacyjnym zaznaczono, że ten klasztor powstał na cześć "Najświętszej Maryi Panny Bożej Rodzicielki". Najprawdopodobniej w tym też roku książę przekazał białym zakonnikom Obraz cudownej Hodegetrii.
W swoim dokumencie fundator nic nie wspomina o obrazie. Dopiero w 1523 roku Piotr Rydzyński, autor dzieła Historia pulchra - Historia piękna i wzniosła Cudownego Obrazu Maryi, kiedy i gdzie przybył na Jasną Górę - podaje, że obraz złożony został na Jasnej Górze 31 sierpnia 1384 roku. Zakonnicy opowiadali się raczej za pierwszą wersją jako bardziej historycznie prawdopodobną - że obraz sprowadzony został w roku 1382. Do tej daty odnosiły się obchodzone w sanktuarium jubileusze obrazu w roku 1682, 1882 i 1982.
Obraz składa się z trzech desek drzewa lipowego o wymiarach 121,8x81,3x3,5 cm, pokrytych płótnem i zaprawą kredową, na której techniką temperową wykonano malowidło. Całość obejmuje drewniana gotycka rama. Cudowny wizerunek przedstawia ukazaną do połowy postać Najświętszej Maryi Panny z Dzieciątkiem. Karnacja twarzy Madonny i Dzieciątka są koloru palonego ugru. Chrystus w lewej dłoni trzyma księgę, a prawą unosi w geście nauczania - w starożytności, gdy senator rzymski chciał przemawiać, podnosił rękę: "słuchajcie, ja mówię". W sanktuarium maryjnym naucza jedynie Jezus Chrystus. Bogarodzica zaś zachęca, jak niegdyś w Kanie Galilejskiej: "Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam powie!" (J 2, 5). W obrazie jasnogórskim Matka i jej Syn tchną powagą. Maryja zwraca swe oczy ku patrzącemu, podejmuje z nim dialog, tak że człowiek czuje się w zasięgu jej działania. Malarz ukazał w jej obliczu to, co w człowieku jest najczystsze i najwznioślejsze - jego rzeczywistość duchową i wewnętrzne piękno. Pierwszy zwrócił na to uwagę Jan Długosz, kiedy w Liber Beneficiorum [Księga uposażenia diecezji krakowskiej] pisał, że ten "Obraz jest o przedziwnym wyrazie twarzy, która spoglądających przenika szczególną pobożnością - jakbyś na żywą patrzył". Ten wizerunek jest arcydziełem sztuki.
Badania naukowe nad obrazem stwierdzają, że to malowidło typu Hodegetrii, co po grecku oznacza przewodniczkę, tę która prowadzi, wskazuje drogę. Początki dzieła sięgają odległych czasów, może VI-IX wieku. W dzień Wielkanocy 16 kwietnia 1430 doszło do napadu na Jasną Górę - cudowny obraz uległ wówczas zniszczeniu. Uszkodzony i zbezczeszczony obraz paulini przewieźli do Krakowa. Na polecenie Władysława Jagiełły wizerunek poddano gruntownej naprawie. Malarze najprawdopodobniej usunęli z deski resztki pierwotnej Ikony i namalowali jej wierną kopię. Śladem przypominającym świętokradczy napad są na prawym policzku ikony dwie rysy, które rozszerzają się ku szyi. Przecina je trzecia poprzeczna. W jakim stopniu obecny obraz odtwarza jego postać pierwotną, nie da się dziś ustalić. Namalowany przez nieznanych mistrzów w Krakowie łączy w sobie cechy malarstwa wschodniego i zachodniego.
Z tyłu cudownego obrazu wymalowana została historia częstochowskiej ikony. To odwrocie nazwano Mensa Mariana, czyli Stół Maryjny - najważniejszy przedmiot domu w Nazarecie. Malowidło to powstało w 1705 roku, a jego autorem jest prawdopodobnie o. Izydor Krasuski. Inskrypcje na Mensa Mariana informują, że ta cudowna Ikona 200 lat była w Jerozolimie, 500 lat w Bizancjum, 500 lat na Rusi i od 300 lat jest na Jasnej Górze. Zapis ten ilustrują cztery kartusze. Pierwszy przedstawia św. Łukasza malującego obraz Hodegetrii. Kartusz następny przenosi nas do Bizancjum, gdzie obraz odsłaniany bywał rękoma aniołów. Trzeci przedstawia księcia Władysława Opolczyka na modlitwie prze ikoną w Bełzie, a czwarty - jak ów książę obraz ten przekazuje częstochowskim paulinom. Taką legendarną historię ikony podaje Translatio tabulae - Przeniesienie tablicy Błogosławionej Maryi, którą święty Łukasz namalował własnymi rękami, kopia z 1474 roku niezachowanego dokumentu.
Legenda głosi, że św. Łukasz Ewangelista ten obraz namalował na blacie stołu, przy którym w Nazarecie modliła się i spożywała posiłki Najświętsza Rodzina. Faktem jest, że najpiękniejszy i jedyny portret Bogarodzicy św. Łukasz "wymalował" - na kartach swojej Ewangelii.
Co zmieniło w klasztorze jasnogórskim pojawienie się cudownego obrazu?
Paulini prowadzili życie pustelnicze, zamknięci za klauzurą oddawali się modlitwie. Kiedy przekazany im został cudowny obraz, zmienili styl swego eremickiego życia. Wiadomość o tym obrazie rychło bowiem roztoczyła wokół tego sanktuarium aureolę niezwykłości. Zjaczęli się coraz bardziej zajmować duszpasterstwem pielgrzymów przybywających do sławnego obrazu. Zaczęli celebrować z wiernymi Eucharystię, głosili kazania i udzielali sakramentu pokuty.
W ten sposób ta zakonna świątynia staje się w krótkim czasie jednym z najważniejszych sanktuariów. Rozchodziła się wieść o cudach zdziałanych przed tym wizerunkiem. Władysław Jagiełło w 1429 roku informował papieża Mariusza V, że "mnóstwo ludzi zbiega się do owego kościoła w nadziei zbawienia i uzyskania odpustów". Przybywali także pielgrzymi z Moraw, Czech i Węgier.
Z częstochowskim obrazem wiąże się tajemnica nadprzyrodzonego działania Maryi. Z tego względu Obraz nazywany jest cudownym, a Matkę Najświętszą, jako posługującą się tym wizerunkiem dla zsyłania Bożych łask, określa się tytułem Matka Boża Częstochowska albo Jasnogórska. Cudowny obraz, otaczany w kraju powszechną czcią, stał się ikonograficznym ujęciem tytułu NMP Królowej Polski.
O. prof. Eustachy Rakoczy - paulin, historyk i historyk sztuki, prorektor Akademii Polonijnej w Częstochowie; autor opracowań o dziejach obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
Ilustracja: zdobienie jednej z bram klasztoru przedstawiające przekazanie Cudownego Obrazu, Wikimedia Commons, CC BY-SA.
O ile nie jest to stwierdzone inaczej, wszystkie materiały na stronie są dostępne na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Muzeum Historii Polski.
POLECAMY TAKŻE: