Ryszard Kaczorowski, ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie, przekazał insygnia władzy Lechowi Wałęsie
Z prof. dr. hab. Andrzejem Friszkem
rozmawia Adam Tycner
Jakie cele postawił przed sobą Rząd RP na wychodźstwie po II wojnie światowej?
Cele, które realizował Rząd na wychodźstwie, wynikały przede wszystkim z tego, iż pełnił on funkcje ośrodka życia politycznego, społecznego, a także kulturalnego. Sprzyjał więc działaniu polskiej powojennej emigracji, a także wspomagał różne formy jej aktywności. Podstawowym zadaniem rządu było dążenie, w ramach współpracy z Zachodem, do odzyskania przez Polskę pełnej niepodległości, a więc wydobycia kraju ze stanu uzależnienia od ZSRR. W tym celu podejmowano działania informacyjne i dyplomatyczne wobec zachodnich rządów i opinii publicznej. Działalność ta miała zmienną, ale w sumie ograniczoną skuteczność, gdyż powojenny podział świata był stabilny i Zachód nie zamierzał ryzykować poważnych konfliktów dla zmiany stanu istniejącego w Europie Wschodniej.
Poza tym wokół Rządu RP tworzyły się struktury, które miały własne kierunki działania, związane na przykład z powojenną samoorganizacją polskich żołnierzy, pochodzących głównie z armii Andersa, oraz z pomocą społeczną dla uchodźców, których najwięcej było w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Emigracja stanowiła ogromną potencjalną siłę, którą należało zorganizować, dlatego też, szczególnie w latach 1946-1947, wysiłek Rządu zmierzał w kierunku zapewnienia polskiej ludności opieki społecznej, utrzymania kontaktu z rozproszonym wychodźstwem, a także dostarczania mu informacji. Z tą działalnością związane były problemy prawne, materialne i oświatowe, stąd współpraca z licznymi organizacjami polskimi i międzynarodowymi, zajmującymi się problemami uchodźców. W latach późniejszych podstawową strukturą łączącą ośrodki skupienia emigracji w różnych krajach był Skarb Narodowy, z ekspozyturami w wielu państwach. Polacy płacili datki, które tworzyły najważniejszą część budżetu rządu RP i umożliwiały finansowanie ważnych celów społecznych.
Czy rząd na wychodźstwie miał wpływ na sprawy w kraju?
Z pewnością podejmował takie próby, jednak podziały wśród polskich polityków uniemożliwiały im faktyczną i zdecydowaną ingerencję w politykę krajową. W latach 1945-1947 opozycję krajową stanowiło PSL na czele ze Stanisławem Mikołajczykiem. Jego koncepcja usunięcia komunistycznej dyktatury w Polsce opierała się na wykorzystaniu postanowień jałtańskich, zapowiadających zorganizowanie w kraju wolnych wyborów, a to oznaczało przyjęcie decyzji Jałty i uznanie rządu w Warszawie, co spotkało się z krytyką Rządu emigracyjnego. Od końca 1944 roku premierem Rządu RP na wychodźstwie był socjalista Tomasz Arciszewski, który definitywnie odrzucił ustalenia z Krymu. Z drugiej strony, Rząd wyraźnie dążył do tego, aby w kraju doszło do wygaszenia walki zbrojnej. Wydał kilkakrotnie odezwy i instrukcje, apelując do społeczeństwa o zaprzestanie walki zbrojnej, która nie może mieć szansy skuteczności. To stanowisko określało stosunek do podziemnych organizacji - WiN czy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego. W Londynie liczono, że problem Polski zostanie rozwiązany w wyniku międzynarodowych zmian i nacisków, brano też pod uwagę możliwość wojny Zachodu ze Związkiem Sowieckim. W instrukcjach dla kraju Rząd RP na wychodźstwie zakazywał polskim obywatelom uczestnictwa w organizacjach wspierających reżim komunistyczny, a zwłaszcza stosujących represje wobec obywateli. Zachęcał natomiast do działań konstruktywnych, które miały służyć odbudowie kraju, ochronie ludności, tworzeniu kultury i rozwojowi życia ekonomicznego.
Czy w późniejszych latach, począwszy od poznańskiego Czerwca, Rząd polski aktywnie uczestniczył w wydarzeniach w kraju?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy najpierw zastanowić się, co oznaczało pojęcie "rząd". Możemy wskazać kilka cezur, które wyznaczają kolejne etapy rozkładu struktur rządu polskiego na obczyźnie. Pierwsze przełomowe wydarzenie miało miejsce w 1947 roku. Potoczył się wtedy spór wokół objęcia prezydentury przez Augusta Zaleskiego i PPS odmówiła uznania Zaleskiego oraz poparcia dla jego rządu. Dwa lata później, w 1949 roku, doszło do kolejnego rozłamu, kiedy do opozycji wobec Zaleskiego przeszło Stronnictwo Narodowe. W wyniku współdziałania PPS i SN z dodatkiem powstałej już po wojnie grupy NiD - Niepodległość i Demokracja - powstała w 1949 roku Rada Polityczna. Kiedy w 1954 Zaleski "mimo wcześniejszych zobowiązań" odmówił ustąpienia, opuścił go gen. Anders z większością kombatantów i piłsudczycy. Wspólnie z ugrupowaniami skupionymi dotąd w Radzie Politycznej podpisali oni akt Zjednoczenia Narodowego i utworzyli Tymczasową Radę Jedności Narodowej - rodzaj parlamentu - która wyłoniła Radę Trzech, kolektywną głowę państwa, i Egzekutywę Zjednoczenia Narodowego, rząd. Nastąpiło więc skoncentrowanie najważniejszych emigracyjnych sił politycznych wokół Rady Trzech i Egzekutywy, poparcia udzielali im kombatanci, ogromna większość organizacji społecznych, kulturalnych, pism i wydawnictw. Przy Zaleskim i jego rządzie trwała niewielka grupa. I tak pozostało do śmierci Zaleskiego w 1972 roku.
Ponadto trzeba zaznaczyć, że Rada Polityczna, a potem Rada Trzech i Egzekutywa były przez Stany Zjednoczone traktowane jako właściwa reprezentacja emigracji polskiej. Za partnera i rozmówcę uważano też Mikołajczyka, który - przypomnijmy - zbiegł z Polski w 1947 roku i utworzył własny ośrodek polityczny. Zaleski i jego rząd nie miał natomiast istotnych kontaktów politycznych w USA, zwłaszcza po 1954 roku.
Wracając do pytania - na wydarzenia czerwcowe w Poznaniu zareagował przede wszystkim obóz Zjednoczenia Narodowego, ze względu na swoje kontakty i szerokie możliwości działania. Z jego inicjatywy urządzono w Londynie wielką demonstrację, natomiast w Waszyngtonie z licznymi inicjatywami występował Adam Ciołkosz jako przewodniczący Egzekutywy. Po Październiku złożył między innymi memoriał z postulatami zaangażowania USA na rzecz poszerzenia wolności w Polsce i uznania jej granicy zachodniej. Zaleski miał zbyt małe wpływy, aby móc działać z rozmachem na znak solidarności ze strajkującymi w Polsce, nie posiadał też właściwie możliwości dotarcia do obcych rządów. W ówczesnej polityce europejskiej liczyły się takie organizacje, jak Międzynarodówka Socjalistyczna lub instytucje ruchu na rzecz Zjednoczonej Europy, czy Międzynarodówka chadecka, w których pojawiali się przedstawiciele partii politycznych, ale rząd Zaleskiego nie miał żadnych możliwości dotarcia do nich. Powstały w 1954 roku obóz Zjednoczenia Narodowego stworzył właściwe centrum polityki polskiej na emigracji, również dlatego, że przedkładał w zachodnich stolicach różne memoriały oraz miał nieformalnych, ale cieszących się pewną pozycją osobistą przedstawicieli w Waszyngtonie, Paryżu, Rzymie, no i Londynie.
Czy można wobec tego mówić o oficjalnych kontaktach emigracyjnego rządu polskiego z rządami innych państw europejskich?
Od końca wojny Rząd na obczyźnie utrzymywał z dyplomacją krajów zachodnich kontakty na stopie nieoficjalnej, ponieważ bardziej znaczące państwa uznawały od lipca 1945 roku rząd w Warszawie. Dość długo jednak sprzyjała rządowi emigracyjnemu Hiszpania gen. Franco, ale także Irlandia, Liban oraz Watykan. Państwo Kościelne nie uznawało komunistycznej władzy w Polsce, w związku z tym utrzymywało oficjalne stosunki z Rządem RP na wychodźstwie. Watykan liczył się jednak o wiele bardziej ze zdaniem polskich biskupów niż polityków emigracyjnych. Relacje między Rządem polskim na obczyźnie a państwami nadal go uznającymi nie były rozbudowane. Najważniejsze były relacje ze Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią i Francją. Kontakty ze sferami politycznymi tych krajów miały charakter nieoficjalny, a istniejące możliwości wynikały z autorytetu poszczególnych przedstawicieli emigracji. Taką ważną postacią był Edward Raczyński, ambasador Rzeczypospolitej Polskiej w Londynie od 1934 do 1945 roku oraz minister spraw zagranicznych w latach 1942-1943. Znał wielu brytyjskich dyplomatów, którzy cenili go ze względu na jego wysoką inteligencję oraz realistyczne podejście. Ambasador dążył przede wszystkim do rozwiązania problemów polskiej emigracji, na przykład zapewnienia zdemobilizowanym żołnierzom i ludności cywilnej dostępu do nauki. Z pewnością jednak także słuchano z uwagą jego opinii politycznych, choć rzecz musiała być poufna i niewiele o tym wiemy.
W Stanach Zjednoczonych sytuacja przedstawiała się inaczej. Amerykanie popierali Mikołajczyka i utrzymywali kontakty z politykami Rady Politycznej, a potem Obozu Zjednoczenia, szczególnie ze Stefanem Korbońskim, a potem Zbigniewem Stypułkowskim, którzy docierali do senatorów, kongresmanów oraz do polityków zajmujących stanowiska na niższych szczeblach Departamentu Stanu. Co ciekawe, niektóre postulaty przez nich zgłaszane nie były sprzeczne z dążeniami rządu warszawskiego po 1956 roku. Szczególnie dotyczyło to zabiegów o uznanie przez USA granicy Polski na Odrze i Nysie, choć oczywiście różne były motywacje. Według dyplomacji emigracyjnej, uznanie granicy na Odrze i Nysie mogło zmienić sytuację geopolityczną Polski i było wiązane z uzyskaniem przez nią niezależności od Związku Sowieckiego, na przykład przez utworzenie strefy neutralnej w Europie Środkowej. Stawianie wprost w kontaktach z zachodnimi rządami postulatu działań na rzecz odzyskania niepodległości przez Polskę było niemożliwe, ponieważ byłoby uznane za całkowicie nierealistyczne żądanie obalenia skutków podziału jałtańskiego, co na Zachodzie traktowano jako rzecz zamkniętą. W Paryżu przez wiele lat ważnym polskim dyplomatą był Kajetan Morawski, który w czasie wojny reprezentował rząd polski przy gen. de Gaulle'u, a potem był przedstawicielem kolejnych rządów emigracyjnych. W swoich dążeniach wykorzystywał on znajomości z okresu II wojny światowej, w związku z czym był rozmówcą przyjmowanym na dość wysokich szczeblach. Jego kontakty nie mogły jednak wykroczyć poza sferę nieoficjalną, gdyż Francja uznawała rząd PRL. Morawski spotykał się również z przedstawicielami krajowych środowisk katolickich, którzy przyjeżdżali do Paryża. O swoich rozmowach i uzyskiwanych z różnych stron naświetleniach sytuacji w Polsce informował regularnie Jana Starzewskiego, odpowiedzialnego za sprawy zagraniczne w Egzekutywie Zjednoczenia Narodowego w Londynie.
Podsumowując - kontakty polskiej dyplomacji z rządami krajów zachodnich opierały się na zasadzie nieformalnych kontaktów i przekazywania ocen i naświetleń, które miały zaznajomić zachodnich partnerów z sytuacją w Polsce i polskimi aspiracjami. Było to o tyle trudne, że znaczące państwa Zachodu uznawały rząd warszawski, a realna polityka zagraniczna odbywała się w ich relacjach z PRL.
W jaki sposób ustalano skład rządu? Jaka była jego struktura?
Rząd na wychodźstwie oraz wszystkie ośrodki rządowe czy quasi-rządowe funkcjonowały na podstawie Konstytucji kwietniowej z 1935 roku. Wprowadzała ona ustrój prezydencko-autorytarny. Prezydent mógł na przykład w okresie wojny wskazać swojego następcę. Dzięki temu przepisowi stanowisko głowy państwa objął po Ignacym Mościckim Władysław Raczkiewicz, który powoływał premierów - kolejno gen. Sikorskiego, Mikołajczyka i Arciszewskiego. Ich rządy opierały się na głównych stronnictwach przedwojennych - Stronnictwie Ludowym, PPS, Stronnictwie Narodowym i Stronnictwie Pracy. W rządzie Arciszewskiego nie było SL, gdyż Mikołajczyk, jego przywódca, uznał decyzje jałtańskie i powrócił do kraju.
W swoim politycznym testamencie Raczkiewicz w 1947 roku następcą mianował Augusta Zaleskiego, anulując wcześniejszą nominację dla Arciszewskiego. Nowy rząd gen. Bora-Komorowskiego miał więc oparcie w dwu stronnictwach - SN i SP, ale bardziej liczyło się poparcie kombatantów, organizacji społecznych i w ogóle emigracyjnej opinii. Kłopoty zaczęły się w 1949 roku, wraz z odejściem SN i powstaniem Rady Politycznej. Kolejne rządy opierały się głównie na kombatantach, których największym autorytetem był gen. Anders, i piłsudczykach, także na bezpartyjnych specjalistach z różnych dziedzin.
Prezydent Zaleski po wygaśnięciu siedmioletniej kadencji nie przekazał jednak władzy kolejnemu politykowi, lecz ogłosił, iż będzie sprawować urząd prezydenta dożywotnio. To był bezpośredni powód rozłamu w 1954 roku, o czym mówiłem. Powstała wówczas Tymczasowa Rada Jedności Narodowej uchwaliła w 1956 roku przekazanie prerogatyw prezydenta Radzie Trzech. W jej skład wchodzili gen. Anders, Raczyński i Arciszewski, a po jego śmierci gen. Bór-Komorowski. Przy niewielkich zmianach personalnych Rada Trzech funkcjonowała do 1972 roku, Egzekutywa Zjednoczenia Narodowego otrzymała zaś uprawnienia rządu.
Przedstawicielstwem o charakterze uchwałodawczym, parlamentarnym była Rada Narodowa, po raz pierwszy utworzona w grudniu 1939 roku. Jej członków, którymi powinni być reprezentanci poszczególnych ugrupowań politycznych oraz społecznych, powoływał prezydent. Po rozwiązaniu w 1941 roku pierwszej, kilka miesięcy później powołano drugą Radę Narodową, która przetrwała do 1945 roku. Kolejną Radę powołał prezydent Zaleski w roku 1949, problem polegał jednak na tym, iż ani PPS, ani Stronnictwo Narodowe, ani ludowcy nie uznawali kompetencji Zaleskiego, w związku z czym stronnictwa te nie były w Radzie reprezentowane. W 1954 roku większość członków Rady Narodowej znalazła się w obozie Zjednoczenia Narodowego. W późniejszym okresie Zaleski powoływał kolejne Rady Narodowe, złożone z uznających jego mandat postaci, które jednak nie miały wpływów w społeczności emigracyjnej.
Od 1949 r. istniała - jak wspomniałem - Rada Polityczna. Obok PPS i Stronnictwa Narodowego tworzyli ją także działacze ruchu Niepodległość i Demokracja - NiD, którzy wywodzili się z AK, jak na przykład Jan Nowak Jeziorański, z młodszych oficerów Polskich Sił Zbrojnych, były wśród nich wybitne postacie nauki i kultury. Po kryzysie w 1954 roku Rada Polityczna przestała istnieć, a należące do niej stronnictwa tworzyły odtąd Tymczasową Radę Jedności Narodowej, w której skupiły się najważniejsze ugrupowania emigracyjne. Prócz wymienionych, byli to także piłsudczycy skupieni w Lidze Niepodległości Polski oraz tzw. Niezależna Grupa Społeczna, na której czele stanął Kazimierz Sabbat. Grupa ta stopniowo zaczęła odgrywać coraz ważniejszą rolę w życiu emigracji, ponieważ słabły "stare" stronnictwa i ośrodki polityczne. Część z nich wystąpiła zresztą na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych z obozu Zjednoczenia, sprzeciwiając się podtrzymywaniu legalizmu i instytucji typu rządowego. Dotyczyło to NiD i części PPS, które liczyły na szybsze i głębsze przemiany nad Wisłą, a więc bliskie związki z ugrupowaniami "reakcyjnymi" uważały za krępujące. Tak więc w latach sześćdziesiątych podstawą Rady Jedności i Egzekutywy były Liga Niepodległości, Stronnictwo Narodowe, Niezależna Grupa Polityczna i PPS Ciołkosza, a w zapleczu społecznym potężne Stowarzyszenie Polskich Kombatantów i oparty głownie na jego strukturach Skarb Narodowy.
Dopiero po śmierci Zaleskiego w 1972 roku doszło do zjednoczenia jego ośrodka politycznego z obozem Zjednoczenia, choć tym razem podporządkowania się legalizmowi odmówiło Stronnictwo Narodowe, które kontynuowało działalność na własną rękę aż do roku 1990. Wokół prezydentów - kolejno Stanisława Ostrowskiego, Edwarda Raczyńskiego, Kazimierza Sabbata i w ostatnim roku Ryszarda Kaczorowskiego - skupiały się różne siły społeczne, stowarzyszenie kombatantów, piłsudczycy, Niezależna Grupa Polityczna i PPS Adama i Lidii Ciołkoszów. Najważniejsze było jednak podtrzymanie ze strony organizacji kombatanckich.
Historię rządu i emigracyjnego legalizmu zamykało przekazanie w grudniu 1990 roku przez prezydenta Kaczorowskiego insygniów władzy wybranemu w powszechnych wyborach Lechowi Wałęsie.
Prof. dr hab. Andrzej Friszke - historyk, specjalizuje się w najnowszej historii Polski. Pracuje w Instytucie Studiów Politycznych PAN oraz Collegium Civitas. Członek Rady Muzeum Historii Polski. Opublikował m.in.: Życie polityczne emigracji (1999); Polska - losy państwa i narodu 1939-1989 (2003); Anatomia buntu. Kuroń, Modzelewski i komandosi (2010); Czas KOR-u. Jacek Kuroń a geneza Solidarności (2011).
Ilustracja: proporzec Prezydenta Rzeczypospolitej według wzoru z 1927 r., Wikimedia Commons, domena publiczna.
O ile nie jest to stwierdzone inaczej, wszystkie materiały na stronie są dostępne na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Muzeum Historii Polski.
POLECAMY TAKŻE: