Wykonanie wyroku śmierci w aferze mięsnej
Rozmowa z prof. Dariuszem Jaroszem
Jakie były kulisy tak zwanej afery mięsnej?
Afera mięsna mieści się w kanonie walki z przestępczością gospodarczą, jaki został przyjęty przez kierownictwo PZPR w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych. Tak zwane afery - mięsna czy skórzana - miały udowadniać, że niedobory w ekonomice PRL nie są efektem rozwiązań systemowych, tylko niedostatecznie zwalczanych patologii. Afera mięsna miała odwracać uwagę od rzeczywistych powodów fatalnego zaopatrzenia sklepów mięsnych. Winą za taki stan rzeczy obarczono między innymi dyrektorów przedsiębiorstw handlu mięsem, pracowników zakładów mięsnych i sklepów. Oskarżono ich o "kradzież mienia społecznego".
Jak przebiegał proces oskarżonych i jakie wyroki zapadły w tej sprawie?
Proces rozpoczął się 20 listopada 1964 roku. Decyzję o składzie ławy oskarżonych oraz o charakterze zarzutów, jakie zostaną im postawione, podjęto w Komitecie Centralnym PZPR. Obwiniano ich o popełnienie przestępstw opisanych w dwóch podstawowych ustawach: z 21 stycznia 1958 roku o wzmożeniu ochrony mienia społecznego przed szkodami wynikającymi z przestępstwa oraz z 18 czerwca 1959 roku o odpowiedzialności karnej za przestępstwa przeciwko własności społecznej. Orzeczenie kary śmierci było możliwe dzięki jej rozpoznaniu w postępowaniu doraźnym na podstawie dekretu z 16 listopada 1945. Jego zastosowanie, po pierwsze, upraszczało całą procedurę karną, a po drugie, powodowało, że oskarżeni mogli otrzymać wyrok śmierci nawet wówczas, gdy przepisy ustawy, o których naruszenie ich obwiniano, takiej kary nie przewidywały. Takie postępowanie zostało zastosowane w tym procesie. Trwał on wyjątkowo krótko - 41 dni. Wyrok został ogłoszony już 2 lutego 1965 roku. Stanisław Wawrzecki został skazany na karę śmierci. Rada Państwa, której przewodniczył Edward Ochab, nie uwzględniła jego prośby o ułaskawienie. Były dyrektor Miejskiego Handlu Mięsem został powieszony 19 marca 1965 roku.
Jaka była reakcja społeczeństwa na ogłoszenie wyroku?
Mimo że oskarżony, w świetle zachowanych akt sądowych i partyjnych, był istotnie sprawcą wielu nadużyć finansowych, wyrok śmierci, jak się wydaje, spotkał się z krytyką społeczeństwa, a nawet bardziej liberalnych członków ówczesnego kierownictwa partyjnego. Posiadamy niepełne informacje na ten temat, zebrane tylko dzięki zachowanym fragmentom listów, jakie w tej sprawie wpływały do redakcji czasopism i do naczelnych władz partyjnych i państwowych. W chwili, kiedy sprawa nadużyć stała się tematem publicystyki, autorzy tej korespondencji wyrażali swe oburzenie postępowaniem sprawców nadużyć. Część z nich żądała nawet dla nich kary śmierci. Natomiast po ogłoszeniu wyroku te opinie wyraźnie zaczęły ewoluować. Autorzy listów byli zaszokowani jego surowością. Być może był to efekt przywiązania do katolicyzmu. Odebranie komuś życia za popełnienie przez niego przestępstw gospodarczych i finansowych nie mieściło się w kanonie wartości religijnych Polaków.
Prof. Dariusz Jarosz - profesor doktor habilitowany w Instytucie Historii PAN i na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego, zajmuje się m.in. dziejami społecznymi PRL, współautor (wraz z Marią Pasztor) książki Afera mięsna. Fakty i konteksty (2004).
K. G.
Fotografia: siedziba Sądu Okręgowego w Warszawie w którym zapadł wyrok w procesie oskarżonych w Aferze Mięsnej, Wikimedia Commons, domena publiczna.
O ile nie jest to stwierdzone inaczej, wszystkie materiały na stronie są dostępne na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Muzeum Historii Polski.
POLECAMY TAKŻE: